kolejne Anielice, tym razem
w sukienkach z różanym motywem.
Piękne są te materiały tildowe,
szkoda tylko, że takie drogie.
Ostatnio zrobiłam zakup na allegro
i kupiłam 10 rodzajów po małym kawałku
i zakochałam się w nich:-)
Niebawem na pewno coś z nich uszyję:-)
A tymczasem przedastawiam radosne Anioły.
Panny są dość wysokie, ok 60cm.
ach...rozpływam się... anielice są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńI takie cudowne sukienusie mają
Muy bonitas, no se cual de ellas me gusta más , porque son las dos preciosas.
OdpowiedzUsuńUn beso
Cudowne a te ich sukieneczki...
OdpowiedzUsuńAnielice są cudowne; bardzo mi się podobają ich włoski rewelacyjnie to wymyśliłaś. A materiały są naprawdę boskie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Jakie piękne! Zwłaszcza podobają mi się ich fryzurki, bardzo twarzowe ;)
OdpowiedzUsuńpiękne jak zwykle, brawka i gratulacje!
OdpowiedzUsuńŚliczne,słodkie dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńQué chulas y qué originales!!!! Bssss
OdpowiedzUsuńRewelacja, piękne sukieneczki...prawdziwy odjazd, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiekne ,eleganckie i perfekcyjnie uszyte ! super :)
OdpowiedzUsuńSą po prostu idealne!:)
OdpowiedzUsuńCudowne i dopieszczone w każdym szczególiku:)
Są przepiękne!!! Po prostu jestem nimi oczarowana, zwłaszcza ta w turkusowej sukience...uwielbiam takie kolory:):) Ahh...marzy mi się taka lala...szkoda że ja tak szyć nie umiem:):) Masz niesamowity talent kochana:) Pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńślicznotki :)
OdpowiedzUsuń