"Ludzie bowiem to anioły bez skrzydeł, i to jest właśnie takie piękne, urodzić się bez skrzydeł i wyhodować je sobie [...]."
José Saramago
poniedziałek, 19 listopada 2012
Renifer Rudolf.
Witajcie:-)
Przeglądając Wasze blogi
widzę, że coraz częściej pojawia się
już motyw świąteczny.
Postanowiłam też coś uszyć
w tej tematyce.
Przedstawiam Wam Renifera Rudolfa.
Cudowny! Ja szyję w tym momencie Mikołaja, ale o reniferze nie pomyślałam. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńjaki fajny:-) zrób jeszcze wersję z czerwonym noskiem;-P
OdpowiedzUsuńDzięki:-) pomyślę nad tym:-)
UsuńTeż mam zamiar uszyć Mikołaja:-)
OdpowiedzUsuńRewelacja :)
OdpowiedzUsuńAle świetny- wygląda jak żywy:)
OdpowiedzUsuńCudowny!
OdpowiedzUsuńale on jest sliczny :))
OdpowiedzUsuńŚwietny Rudolf!
OdpowiedzUsuńRenifer Rudolf .....super :) baaardzi mi się podoba
OdpowiedzUsuńcudny jestem reniferek:)))
OdpowiedzUsuńprzepiekne te Twoje maskotki:))
boski nawet bym powiedziała ;)
OdpowiedzUsuńCudowny reniferek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super, szkoda, że Ja nie umiem szyć hehe, ale za to zapraszam na mojego bloga;)
OdpowiedzUsuńMe encanta, es muy divertido!!! Un abrazo.
OdpowiedzUsuńKocham kolor czerwony, a jak są jeszcze jakieś kropeCki lub paseCki to dostaje szału... Renifer w tych wszystkich kolorach wygląda szałowo! :)))
OdpowiedzUsuńJaki sympatyczny! I na zimę już przygotowany, bo w szaliczku... :)
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjny!!!!!
OdpowiedzUsuń