W końcu doczekaliśmy się
upragnionej wiosny:-)
Aż, lepiej mi się na duszy zrobiło,
gdy za oknem słyszę świergot ptaków
a słoneczko zagląda do mojego okna:-)
Chociaż są też i minusy tego,
bo mam przez to większego lenia
i nie chce mi się szyć:-)
Wy też tak macie?
Ale musiałam się trochę zmobilizować
i powstały nowe prace szyte na zamówienie.
Bardzo Wam dziękuję za miłe słowa
pod ostatnim postem:-)
Grypa trochę mnie trzymała,
ale już mam ją za sobą i mam nadzieję,
że już nie wróci.
A oto moje nowe prace:
Owieczka dla małej Hani.




Zajączek dla Antosia.




Anielica dla Pani pielęgniarki.






Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego weekendu:-)))
Twoje prace sa fantastyczne, takie dopracowane do ostatniego szczegolu :-) Przepiekne!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaka fajna anielska pielęgniareczka :):):)
OdpowiedzUsuńo kurcze, ale dałas czadu! Wszystko boskie !!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńpiękne to wszystko, jak zwykle zresztą :) pozdrawiam ciepło Kinga
OdpowiedzUsuńświetny Pani pielęgniarka oszałamiająca :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ale śliczności!!! Cudnie Ci to wszystko wyszło!!! A dżinsy i polarek u króliczka są fantastyczne :) Owieczka tez skradła mi serce <3
OdpowiedzUsuńRóżyczki we włosach anielskiej pielęgniarki mnie urzekły :) Zajączek jest czadowy! Owieczka słodziak niesamowity! Pozdrawiam i podziwiam.
OdpowiedzUsuńCuuuuuddnie :-)!!! A ta fryzura pielęgniarki - bombowa !
OdpowiedzUsuńJakie te Twoje zwierzaki maja obłędne ciuchy! ;-)
OdpowiedzUsuńAle pielęgniarka wymiata ;-)
Cudowne. Pięknie szyjesz!Serdecznie i ciepło pozdrawiam oraz posyłam promyki słonka*
OdpowiedzUsuńPeninia
http://peniniaart.blogspot.com/
♥♥♥
Zwierzaki cudowne, anielica na super fryzurę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje owieczki :)
OdpowiedzUsuńSą superanckie :) Ale pielęgniarka robi wrażenie! szczególnie jej fryzura. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńQue preciosos trabajos, me encantan tus muñecas, besos
OdpowiedzUsuńMam tak samo, tylko u mnie to jest chyba bardziej nasilone, bo zamiast lepić albo się dokształcać to grabię ogród, plewię itp. Byle nie siedzieć w domu... Śliczne prace! Pielęgniarka na pewno będzie super prezentem. Twoje owieczki uwielbiam, a pan królik jest tak fantastycznie ubrany, że się napatrzeć na niego nie mogę :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńOwieczka i królik super, uwielbiam Twoje zwierzaki.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystkie sa śliczne,ale najbardziej mnie urzekł zajaczek-kapitalny!:)
OdpowiedzUsuńDla mnie królik rządzi! Świetne robótki- jak zawsze u Ciebie! Miłej niedzieli życzę :)
OdpowiedzUsuńNominowalam Cie do Liebster Blog.Zapraszam i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMój faworyt to zając! ;)))
OdpowiedzUsuńAle wszystkie prace są piękne :))
Bardzo podobaja mi się lale które szyjesz. Pielęgniarka jest CUDNA! Dlaetgo tez nominuje Cie do nagrody Libster avards. Zapraszam po odbior.
OdpowiedzUsuńDobrze, że są zamówienia, to i na lenia nie ma czasu. Lale wspaniałe. Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńPiękna ta owieczka, nawet ma kapturek, coś niesamowitego. Podziwiam za talent! Pozdrawiam (http://nolyart.blogspot.com/)
OdpowiedzUsuńAle modnisie!!! Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle piękne szyjątka! Owieczka mnie zauroczyła!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)