Anielinkę z malowanymi oczkami.
Oczywiście nie jestem zupełnie
zadowolona z efektu,bo jak na razie
nie posiadam farb do tkanin
i nie mam wprawy w malowaniu lalkom oczu,
ale efekt chyba jest zadowalający.
Anielinka mierzy 31 cm,
ubrana jest w wełniany sweterek
ozdobiony cekinami, fioletową
kamizelkę z kapturkiem i zwiewną
koronkową spódniczkę.
Uszyłam jej też pończoszki do kompletu:-)
Jak Wam się podoba?
Myślę, że za jakiś czas uszyję serię takich Aniołków.
Dziękuję za odwiedzinki i miłe komentarze pod ostatnimi postami :-)
Jest cudna!!!! :))
OdpowiedzUsuńśliczna piękne ma ubranko, tylko butów jej brak, choć w sumie lata to nie potzrbuje
OdpowiedzUsuńŚliczna:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna...Zapraszam też do mnie na mały rekonesans klubtilda.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pięknie wygląda, ubranko jest na prawdę super :) Dopracowane w każdym calu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Świetna jest :). Buźka moim zdaniem udana :).
OdpowiedzUsuńOch jaka cudowna! A jaką ma super kiecke i te włosy :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczna kobitka:)
OdpowiedzUsuńEs preciosa!!!
OdpowiedzUsuńJest prześliczna!
OdpowiedzUsuńMalowana twarz jest perfekcyjna!